Kliknij w kubek
i dowiedz się, jak go wygrać!

comments post
Studenckie gotowanie. Proste, smaczne przepisy! Niekoniecznie z ryżem. Kuchnia studencka w najlepszym wykonaniu.

Nie przypalaj garnków, albo myj je kretem...?

Autor: misiuziu środa, 11 listopada 2009, 19:07 komentarze: (5)
Jakiś czas temu napisał do mnie Boczek. Umownie nazwijmy go Czołowym Akwizytorem Kreta. W skrócie CAK, wspak KAC. No i dotarliśmy do tego, w jaki sposób znalazł on mojego bloga ;-) Jednocześnie chciałbym zauważyć, że wpisów z tagiem patenty jest coraz więcej (i są one coraz bardziej wymyślne).

Składniki:

  • garnek przypalony do granicy wytrzymałości

  • kret, taki do czyszczenia kanalizacji



Na początku zaznaczam, iż sposobu opisanego poniżej NIGDY NIE TESTOWAŁEM I NIE MAM ZAMIARU. Zamieszczam to raczej w formie ciekawostki i jako pomysł dla odważnych.

Cały myk polega na tym, że przypaliliśmy garnek. Trzeba go wyczyścić. Pierwszą rzeczą, jak najbardziej logiczną, jest zalanie garnka wodą i poczekanie aż się odmoczy. Później robimy mu "skrobankę". I powtarzamy zalewanie i skrobanie aż do efektu zadowalającego. Tak przeważnie robię ja (choć rzadko coś przypalam).

Z kolei Boczek napisał mi tak:
"Bardzo bardzo przypalony gar, garnek, (dotyczy tylko naczyń ze stali nierdzewnej, aluminium odpada totalnie, emaliowanych nie próbowałem) można w bardzo prosty sposób (często wykpiwany) wyczyścić do stanu lepszego niż nowy, używając kreta lub konkretnie temu podobnego specyfiku. Wsypujemy kreta "na oko" do gara i zalewamy wrzątkiem, najlepiej zrobić to w zlewie. Nie można za bardzo tego rozcieńczyć bo reakcja będzie zbyt słaba. Trzeba pamiętać, żeby była dobra wentylacja. Można zrobić przeciąg, a zaraz po zalaniu oddalić się na chwilę z pomieszczenia np. na papierosa, lub pogadać z sąsiadem (po prostu opary kreta mogą silnie drażnić drogi oddechowe).

Po 5-10 kiedy reakcja przestanie być tak intensywna można wrócić do pokoju i zająć się tym co się ma do roboty, bo nie ma już takiego stężenia oparów. Kiedy nam się przypomni wylewamy zawartość gara do zlewu, dokładnie płuczemy co najmniej 3 razy, a następnie myjemy dokładnie w płynie do naczyń i płuczemy kolejne minimum 3 razy. W razie nie całkowitej skuteczności pana kreta, czynność powtarzamy do skutku (zazwyczaj kończy się na dwóch razach). Nie spotkałem się z żadnym garem nierdzewnym, którego bym w ten sposób nie uratował, a jest to dużo tańsze niż nowy gar. Jeśli ktoś jest pedantycznym estetą może w ten sposób oczyścić garnek z zewnątrz, np. gdy coś kipiało, choćby olej z frytek, i przypaliło się na zewnątrz. Wystarczy włożyć garnek do większego naczynia (może być plastik) i po prostu zanurzyć w roztworze kreta z wrzątkiem.

Nie można zapomnieć o wyjątkowej ostrożności. Krety zawierają wyjątkowo reaktywne substancje (zasady) dlatego nie należy zapominać wyjątkowej ostrożności. Warto przypomnieć hasło z podstawówkowej chemii "pamiętaj chemiku młody, wlewaj zawsze kwas do wody" tyle, że tym razem zamiast kwasu używamy zasady. Osobiście robię na przekór temu dokładnie posypując przypalone miejsce zasadą a potem bardzo delikatnie polewam je wrzątkiem."

Po wymianie kilku maili i ustaleniu tego, że nowy garnek w hiper-super-duper-markecie kosztuję 5-20zł (albo jak się trafi, które sprzedają wszystko w cenie promocyjnej jak ten sklep, tylko w nim akurat garnków nie kupimy ;>) i że akcja "kret czyszczący" jest ryzykowna dla zdrowie otrzymałem taką odpowiedź:

"Z jednej strony racja. Z drugiej strony tylko dla laika. Ryzyko utraty zdrowia jest identyczne jak używanie kreta do zapchanego zlewu w rzygowniku. Wodorotlenek sodu szybko reaguje łącząc się z cząsteczkami przypalonej substancji co ułatwia jej rozpuszczanie. Dwukrotne potrójne płukanie to tylko zabezpieczenie że ani jedna cząsteczka aktywnego sodu nie ostanie na ścianach. Chociaż głęboko teoretycznie wystarczy dwukrotne pojedyncze płukanie czyli woda płyn do naczyń woda. Kwestia desperacji studenta. Jakbym nie miał kreta to celowo bym go nie kupił, ale akademickie zlewy w brzegownikach często po imprezach przyjmują funkcje inną niż obmywanie rąk ;) dlatego kret jest stałem bywalcem ;) i mógł posłużyć do innych celów..."

I to tyle na ten temat. Bardzo pozdrawiam Boczka i dziękuję za maila - spodobał mi się, bo ja jednak lubię pisać takie coś na blogu. Dodam jeszcze, że Boczek studiuję na Uniwersytecie Medycznym, więc zakładam, że trochę wie na temat działania kreta i sobie nim krzywdy nie zrobi.

Chciałbym jeszcze przypomnieć, że ciągle trwa konkurs, w którym można wygrać pióro Parkera. Dodam jeszcze, że pióro wygrane ma grawer i idealnie może się nadawać na prezent świąteczny (ja bym chciał dostać taki prezencik, kochanie ;-) ).

Czyste naczynia i nie tylko:

  • garnek

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Dodaj komentarz

KJ :) pisze:

22 lutego 2010 20:11:00 GMT+1
Kret brzmi drastycznie.. na konkretnie przypalony garnek mam inny sposób, wsypać garść proszku do prania, zalać trochę wodą i pogotować. Ale TRZEBA pilnować bo taki mix ma tendencje do wyłażenia z garnka;)

Szymon pisze:

25 grudnia 2010 03:26:00 GMT+1
Zdarza mi się bardzo często gotować na ognisku-w garnkach. I czasem zdarza mi się także takowy garnek z resztkami po wypadzie zostawić na jakiś czas. Ostatnio było to 8 miesięcy. Pleśń doszła do brzegów nierdzewnego garnka.
Jak to domyłem? Polecam osobiście najpierw to wypłukać, potem wymyć... domestosem. Sadza, pleśń, grzyby, wszystko jest zżarte. Tylko potem trzeba to dokładnie zmyć z domestosa.
Jadłem z tego mytego garnka i żyję ;)

Wojtek pisze:

5 marca 2011 17:21:00 GMT+1
Przetestowane.
Działa super : D

BeboQ pisze:

11 kwietnia 2011 11:26:00 GMT+2
Użyłam bardzo podobnego sposobu jakieś dwa lata temu - żyję i mam się nieźle.
Myślałam, że tylko ja odznaczam się tego rodzaju inwencją:D
Polecam:D

środki czystości pisze:

6 listopada 2016 11:29:00 GMT+1
Na wszelkie przypalenia warto stosować profesjonalne środki czystości do doczyszczania piekarników. Ważne aby miały końcówkę spieniającą np. TOP GRILL TENZI, PROFIMAX SP 180
ananas (3) aromat do ciasta (2) bagietka (3) bakalie (1) banany (2) bazylia (1) biała fasola (2) białka (1) bita śmietana (1) boczek (11) boczniak (1) bób (1) brokuły (2) brzoskwinia (1) bulion (1) bułka (5) bułka tarta (13) buraki (1) cebula (46) chili (4) chińszczyzna (1) chleb (13) chleb razowy (1) chrzan (1) ciastko (1) ciasto francuskie (3) ciemna fasola (1) cola (2) cukier (31) cukier puder (5) cukier waniliowy (6) cukierki (1) curry (2) cynamon (5) cytryna (8) czekolada biała (1) czekolada gorzka (7) czekolada mleczna (3) czereśnie (1) czerwona fasola (2) czosnek (35) drożdże (10) dżem (1) fasolka szparagowa (3) gałka muszkatołowa (1) gotowanie na kolanie (4) goździki (2) granulat sojowy (1) groszek (7) gruszka (1) grzanki (1) grzyby (2) grzyby suszone (1) herbata (2) herbatniki (2) imbir (2) jabłko (9) jajko (62) jogurt (1) jogurt grecki (1) jogurt naturalny (2) kabanosy (1) kakao (6) kalafior (1) kapusta (3) kapusta kiszona (3) kapusta pekińska (4) karkówka (1) kasza manna (5) kaszanka (1) keczup (4) kiełbasa (16) kminek (2) kolendra (2) koncentrat pomidorowy (9) konserwa (1) koper (2) korpus z kurczaka (1) kostka rosołowa (24) kotlet schabowy (1) kotlety sojowe (2) krakersy (1) krewetki (1) kukurydza (7) kurki (1) kuskus (1) liście czarnej porzeczki (1) liść laurowy (1) lód (3) lubczyk (1) łopatka (1) łosoś wędzony (1) maggi (1) majeranek (2) majonez (8) mak (1) makaron (27) marchewka (12) margaryna (8) marihuana (1) marmolada (1) masło (36) mąka (44) mięso (2) mięso mielone (8) mięta (1) migdały (1) miód (3) mleczko kokosowe (1) mleko (20) mleko w proszku (1) mozzarella (1) mózg (1) nachos (1) nać pietruszki (1) naleśniki (3) ocet (1) ocet winny (1) ogórek (5) ogórek kiszony (4) olej (75) oliwa (7) oliwki (4) oregano (1) orzechy laskowe (1) orzeszki solone (1) otręby (2) owoce (1) paluszki rybne (1) papryka (16) parówka (5) patenty (9) pieczarki (12) pieprz (9) piersi kurczaka (19) pietruszka (6) piwo (4) płatki migdałowe (2) pomarańcza (3) pomidor (17) pomidory w puszce (1) pomidory w zalewie (2) por (3) predanie (8) proszek do pieczenia (16) przyprawa gyros (2) przyprawa meksykańska (1) rodzynki (2) rozmaryn (2) rum (1) ryba (1) ryż (16) sałata (2) schab (1) seler (1) ser (19) ser feta (4) ser pleśniowy (3) serek homogenizowany (1) serek topiony (1) serek wiejski (1) sezam (1) słodzik (1) słoiki (1) słonina (1) smalec (5) soczewica (1) sok (5) sok pomarańczowy (1) sok pomidorowy (1) sos boloński (1) sos czosnkowy (1) sos pomidorowy (2) sos sałatkowy (1) sos sojowy (1) sos vinaigrette (1) sos z torebki (1) sól (11) spirytus (2) surówka (2) suszone pomidory (1) syrop wiśniowy (1) szalotka (1) szałwia (1) szczypior (2) szpinak (4) szynka (4) śledź (1) śmietana (17) śmietanka (4) śmietanka 30% (3) tabasco (1) trat pomidorowy (2) truskawki (5) tuńczyk (3) twaróg (4) tymianek (2) tzatziki (1) vegetta (1) wafle (2) warzywa (4) warzywko (4) wino (6) wino białe (1) wiórki kokosowe (1) wiśnie (4) włoszczyzna (7) woda (13) wódka (5) zacierka (1) zasmażka (2) ziemniak (19) zioła prowansalskie (2) zioło (1) zrazy sojowe (1) zupa w proszku (1) zupka chińska (2) żeberka (1) żółtko (1)
A niby kto to ma być?