Się w czułem i tak jakoś samo wyszło :P Ale zacznę od początku :)
Na początku stycznia, sprzedałem siebie i kumpli na pomoc dzieciom (WOŚP). Jedna z aukcji wygrała dziewczyna, która zamiast kolacji, chciała dostać kapsle. Zaciekawiło mnie to strasznie, więc zacząłem podpytywać iiii ... pomagamy dalej :)
Jakby się ktoś nie domyślił - zdjęcie powyżej, to nie zdjęcie tej dziewczyny :) Jest to zdjęcia Bartusia - młodego człowieka z mózgowym porażeniem dziecięcym. Rodzice Bartusia udostępnili mi zdjęcie oraz takie pliki - o co chodzi i jak można pomóc oraz przekazanie 1% podatku.
W skrócie, napiszę to własnymi słowami. Żeby Bartuś mógł otrzymać sprzęt, potrzebny do jego codziennej egzystencji, trzeba dostarczyć mnóstwo zakrętek (od napojów, kosmetyków itp.). Zakrętki te idą do firmy przerabiającej je na granulat, a Bartuś dostaję właśnie ten sprzęt lub możliwość uczestniczenia w turnusach rehabilitacyjnych. Dokładnie co i jak - czytajcie w pdf (link powyżej).
Raz - to chciałem Cię o tym poinformować - żebyś wiedział, jak możesz pomóc. Dwa - chciałem Cię zachęcić (bo będą nagrody).
Pamiętacie, że wciąż trwa ten konkurs? Trwa, tylko przepisów nie dostaję (sesja się skończyła, każdy ma jakieś sensowniejsze rzeczy do robienia, nie dziwie się). Nagrodą tam jest kubek.
Taki sam kubek można wygrać teraz - wystarczy przynieść jak największą ilość kapsli do mnie. Wojtek (który opisuję swoje podróże stopem i nie tylko) powiedział, że buziaka zwyciężczyni nie da, co najwyżej może dać klapsa w dupę. Zachęcam więc wszystkie Panie lubiące takie zabawy, to zbierania kapsli ;)
A teraz tak chwilę zupełnie na poważnie - ja już odkładam kapsle, naprawdę liczę, że pomożesz Bartkowi. Wysiłek dla Ciebie niewielki, efekt dla Bartka trudno opisać. Zachęcam do rozstawienia pudełka, do zbierania nakrętek w akademikach. Jak się zbierze jakaś sensowna ilość - napisz mi maila (plum.ziu(słoń)gmail.com) - przyjadę je odebrać.
I jeszcze jedna rzecz na koniec - rozsyłajcie te pdf gdzie możecie, komu możecie i dawajcie znać, że można coś zrobić dla innych, od tak, po prostu.
P.S.
Kubek można wygrać do końca kwietnia - wtedy ogłoszę, kto go wygrał.
Anonimowy pisze:
20 lutego 2011 23:26:00 GMT+1
Jak dla mnie te zbieranie kapsli to porażka. Kilogram kapsli warty jest 1zł wg zalinkowanego dokumentu. Przecież nawet nie warto po to jechać, a jak ktoś chce naprawdę komuś pomóc to wystarczy odpuścić sobie jedno piwo i przelać jego równowartość na konto (bo 3 kilo kapsli to chyba z rok się zbiera).
Rynn pisze:
21 lutego 2011 00:51:00 GMT+1
Toxic, skoro nakrętki tak czy siak wywalasz do śmieci, to co Ci szkodzi? ;) jasne, kilo to złotówka, ale nikt Ci nie broni przelać równowartość jednego piwa, a przy okazji, wywalając butelkę do śmieci, odkręcić i wrzucić nakrętkę do jakiegoś słoika.
misiuziu pisze:
21 lutego 2011 08:26:00 GMT+1
Rynn ma racje - chcesz dawać równowartość piwa - nikt Ci nie broni.
A porażką jest narzekanie na wszystko z założenia i nie ruszanie dupy.
A porażką jest narzekanie na wszystko z założenia i nie ruszanie dupy.
viridianka pisze:
21 lutego 2011 16:00:00 GMT+1
Ja mam mnóstwo nakrętek, ale plastikowych, mogą takie być?
Mogłabym je nadać pocztą w dwóch turach - jedna partia byłaby z domu, a druga z Łodzi gdzie studiuję.
Mogłabym je nadać pocztą w dwóch turach - jedna partia byłaby z domu, a druga z Łodzi gdzie studiuję.
misiuziu pisze:
21 lutego 2011 18:58:00 GMT+1
Kurcze, a jak mi mówili, żebym napisał, że chodzi o kapsle plastikowe, to nie słuchałem :P
CHODZI O KAPSLE PLASTIKOWE. W sumie to o zakrętki :P
I oczywiście, że możesz je wysłać pocztą. Napisz mi maila to podam adres.
CHODZI O KAPSLE PLASTIKOWE. W sumie to o zakrętki :P
I oczywiście, że możesz je wysłać pocztą. Napisz mi maila to podam adres.
viridianka pisze:
21 lutego 2011 19:22:00 GMT+1
no właśnie Misiuziu! :D zakrętki a kapsle to dla mnie zupełnie coś innego ;)
Myślę, że będzie Ci wygodniej gdy je pocztą nadam.. chyba że chcesz urządzić sobie wycieczkę do Łodzi czy Gorlic ;)
No to masz: viridianka@gazeta.pl
Myślę, że będzie Ci wygodniej gdy je pocztą nadam.. chyba że chcesz urządzić sobie wycieczkę do Łodzi czy Gorlic ;)
No to masz: viridianka@gazeta.pl
Anonimowy pisze:
21 lutego 2011 19:38:00 GMT+1
a ja znalazłam sposób na zbieranie nakrętek. bo nawet jak do tej akcji się nie przydadzą, to będę dla kogoś innego. oto sposób - mieszkamy w bloku około 10 piętrowym. jedziemy windą na samą górę, i schodząc wchodzimy do zsypów i bierzemy nakrętki z pojemników na plastikowe flaszki. dla aktywnych proces odwrotny - wchodzimy z parteru na samą górę.
ja się właśnie przeszłam i już mam pół siaty :)
ja się właśnie przeszłam i już mam pół siaty :)
misiuziu pisze:
21 lutego 2011 21:24:00 GMT+1
To teraz tylko czekam, aż ktoś ten sposób wykorzysta i wygra kubek ;)
Anonimowy pisze:
4 marca 2011 18:57:00 GMT+1
a gdzie trzeba dostarczac nakretki?
misiuziu pisze:
4 marca 2011 19:23:00 GMT+1
Póki co mi - ja je będę przekazywał dalej. Napisz do mnie na plum.ziu(słoń)gmail.com to podam Ci adres i umówimy się na odbiór "towaru".
Anonimowy pisze:
8 marca 2011 00:11:00 GMT+1
Dziękuję w imieniu Bartka i naszym -jego rodziców za przyłączenie się do akcji nakrętka!
Anonimowy pisze:
10 marca 2011 19:26:00 GMT+1
"klapsa w dupę" - w pupę chyba! :P