Składniki:
- pierś z kuraka, popularnie zwany cycem
- paczka krakersów
- jogurt naturalny
- sól, pieprz, przyprawy do smaku
Bierzemy cycuszka w swoje dłonie. Macamy i wycinamy wszystko co jest fee (jakieś ścięgna, zakrzepniętą krew i inne pasożyty). Kroimy je w małe kawałeczki.
Do jogurtu dodajemy przyprawy. Z tego co napisała Dominiczka, świetnie sprawdza się przyprawa do gyrosa. I jeszcze sól i pieprz dla smaku. Teraz maczamy kuraka w jogurcie, a później... Znaczy wcześniej kruszymy krakersy :D I maczamy to w pokruszonych krakersach. Wyjdzie z tego taka panierka jak do schabowego (mniej więcej).
Wstawiamy to do piekarnika żeby się upiekło. Niestety, nie wiem w jakim naczyniu to wstawiamy. Ja bym się chyba pokusił o naczynie żaroodporne. Pieczemy dłuuuuugo w niskiej temperaturze. Jak będzie za szybko i za wysoko (w sensie temperatury) to krakersy się zwęglą. Chociaż podobno węgiel jest dobry na trawienie :P
I to by było na tyle. Życzę Dominiczce i wszystkich czytelnikom wszystkiego najlepszego w nowym roku :)
Zbrudzone naczynia i nie tylko:
- talerze dwa
- naczynie żaroodporne
- nóż i deska
- paluchy (ze szczególnym uwzględnieniem palców wskazujących)