Blog powstał, żeby opisać moje przygody kulinarne. Nie mówię o potrawach typu "ryż z ryżem w sosie ryżowym" chociaż zdarzało mi się jeść takie wynalazki. Cienki portfel studenta nie skazuje Cię na jedzenie tylko zupek chińskich i chleba z wodą. Będę tu przedstawiał przepisy stosowane na sobie (jak przestane pisać znaczy coś mi zaszkodziło).
Pamiętaj: twój żołądek potrzebuje czułości. Przepisy, które bede prezentował bedą tak banalne i proste, że nawet takie beztalencie kulinarne będzie w stanie je przyrzadzić.