Więc wszyscy na to czekają - bo dostałem naprawdę sporo przepisów. Jedyne czego nie dostałem, to obiecanej beczki piwa. Zero beczki, zero kontaktu. Nie pozostaje mi nic innego, jak odwołać konkurs. Przepisów nie zamieszczę na stronie (nie ma nagrody, to nie mogę ich wykorzystać). Bardzo wszystkich przepraszam, ale to nie moja wina. I jeszcze na koniec takie oświadczenie:
Nigdy nie lubiłem Heinekena i teraz na pewno go już nie polubię.
W ramach pocieszenia poczytajcie sobie o strzelaniu z łuku.
Jolanta Szyndlarewicz pisze:
7 kwietnia 2012 08:05:00 CEST
To sobie Heineken w kulki poleciał ...taka firma, miliardowe obroty, a jednej obiecanej beczki piwa żałują.
Zastanawiam sie wiec czy ja w ogóle dostanę tą, którą wygrałam w innym konkursie.
Zastanawiam sie wiec czy ja w ogóle dostanę tą, którą wygrałam w innym konkursie.
Anonimowy pisze:
7 kwietnia 2012 12:05:00 CEST
Nie da się czytać tych przepisów, bo zasłaniają je jakieś reklamy.
misiuziu pisze:
7 kwietnia 2012 16:20:00 CEST
Faktycznie lecą w kulki.
A reklamy (przynajmniej te zasłaniające) to już niedługo. Obiecuję. A ja w przeciwieństwie do Heinekena słowa dotrzymuję :)
A reklamy (przynajmniej te zasłaniające) to już niedługo. Obiecuję. A ja w przeciwieństwie do Heinekena słowa dotrzymuję :)