Kliknij w kubek
i dowiedz się, jak go wygrać!

comments post
Studenckie gotowanie. Proste, smaczne przepisy! Niekoniecznie z ryżem. Kuchnia studencka w najlepszym wykonaniu.

Gotowane parówki

Autor: misiuziu piątek, 15 grudnia 2006, 10:08 komentarze: (35)
Banalne do zrobienia, więc po co opisywać. Niektórzy jednak nie wiedzą "jak to się robi"...

Składniki:
  • parówki (w ilości Tobie odpowiadającej)


Zajmuję mniej więcej 10-15 min. Z czego samego gotowania to około 3-5 minut(minet).

Wrzucamy parówki do garnka z wodą (dobrze by było, żeby się już gotowała) i gotujemy. Przestajemy gotować jak się ugotują, to znaczy będą pływać i będą ciepłe w środku. Żeby sprawdzić czy są ciepłe w środku należy wyjąć jedną parówkę, przekroić na pół i dotknąć językiem wnętrza parówki. Jeśli jest ciepła to przestajemy gotować, w przeciwnym wypadku wrzucamy ją z powrotem i gotujemy dalej. A w między czasie oglądamy sklep internetowy z odzieżą używaną.

Podawać z chlebem, bułka czy czymkolwiek innym (może być nawet ryż czy makaron).

Zbrudzone naczynia i nie tylko:
  • garnek
  • to na czym jesz i czym jesz
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Dodaj komentarz

ciastek pisze:

17 grudnia 2006 14:56:00 GMT+1
robie tak, że wrzucam parówki do zimnej wody i trzymam je na gazie, dopóki woda nie zacznie się gotować.
może nie jest to słuszne, ale skuteczne.

b. pisze:

3 stycznia 2007 19:17:00 GMT+1
ale skąd ten pomysł, żeby gotować parówkę?
najlepiej po prostu włożyć parówki do gorącej (nie wrzącej!) wody i poczekać aż się zagrzeje. To nie jest surowe mięso, nie wymaga specjalnej obróbki cieplnej.

inna sprawa, że to zasadniczo w ogóle nie jest 'mięso' ale co tam ;)

misiuziu pisze:

4 stycznia 2007 01:23:00 GMT+1
Wyrób "mięsopodobny" i tak musi się zagrzać, a gotując go najszybciej się to osiągnie.

Musiałem to opisać. Nawet nie wiesz ile osób szuka w necie jak się gotuje parówki. Jest jeszcze duża grupa szukająca jak się gotuje jajka. Ja też nie wiem więc jeszcze tego nie opisałem :P

Anonimowy pisze:

5 lutego 2007 11:21:00 GMT+1
Jestem jedną z tych osób która szukała informacji na temat tego jak się gotuje parówki, dzięki wielkie za przepis! Teraz już umiem gotować parówki! :) Dziękulski, pozdrawiam, i czekam na kolejne przepisy na domowe dania.

Anonimowy pisze:

8 maja 2007 15:11:00 GMT+2
Wszytko fajnie, ale dosc toporny sposob na sprawdzanie czy juz sa cieple. Bo taka probe mozna przeprowadzic na parowce tylko raz ;)
Nie napisales tez wprost ile nalezy gotowac, a lubie miec podany wprost czas. Ten czas co podales '10-15 minut' to od wlaczenia gazu, czy od kiedy wodna zaczyna sie gotowac, sie odmierza?
No domyslam sie, ze jak mamy je tylko podgrzac, to po 15 minutach bysmy mieli zupe parowkowa z tego...
Pozdrawiam i ciesze sie, ze ktos pisze takie proste rzeczy jak gotowanie parowek czy ziemniakow. Ja szukam ile gotowac makaron :D Na moim opakowaniu nie pisze.

Anonimowy pisze:

13 maja 2007 10:42:00 GMT+2
A ta woda to ma byc osolona czy nie?

misiuziu pisze:

18 czerwca 2007 18:02:00 GMT+2
Popsuło mi się powiadamianie o nowych komentarzach i dlatego odpowiadam z poślizgiem.

Woda nie ma by osolona.

Można testować parówkę kilka razy odcinając po kawałku. Nie mogę napisać ile czasu się to "gotuję" bo nigdy nie patrze na zegarek, zawsze i wszystko gotuję na oko.

Jak zaczynają puchnąć to też powinny być gotowe.

Anonimowy pisze:

9 lipca 2007 17:44:00 GMT+2
sam sobie zryj to gowno odzielone mechanicznie (parowki)... ty chyba czlowieku nie wiesz co jesz same skorki chrzastki itp najwiekszy syf jaki zostaje z kurczaka czy innego zwierza 40g tluszczu na 100 g parowki samo mowi za siebie... od tego mozna sie tylko spaść pozniej bedziemy wygladac jak amerykanie heh Smacznego :) blahahaha

Anonimowy pisze:

20 września 2007 23:37:00 GMT+2
dzieki, zjem smacznie ty pedale XD hot dogi rox

Anonimowy pisze:

30 stycznia 2008 23:38:00 GMT+1
ps. nie solić wody

Anonimowy pisze:

5 marca 2008 19:53:00 GMT+1
Ale fajnie ze napisales ten PRZEPIS !! :) nigdy nie wiem czy sie daje do gotujacej wody czy jak? ide sobie zrobic parowki i dam je do zimnej wody i od momentu gdy woda zacznie sie gotowac odczekam ile?? 5 minut??

Anonimowy pisze:

14 marca 2008 07:45:00 GMT+1
No ja szukałem ile maja sie gotować :D
A jajka to do gotującej się wody i 5-7 minut zależnie czy chcemy mieć na miękko czy twardo. Jeśli jaja są małe to odejmijcie po 30sek.

Anonimowy pisze:

27 kwietnia 2008 04:04:00 GMT+2
Wielkie dzięki.Tego akurat potrzebowałem,a nie było kogo sie spytac o tej porze w domu;]

Anonimowy pisze:

9 maja 2008 22:47:00 GMT+2
hehe a nie lepiej w mikro odgrzac?:P dla mnie wypas :D ale w sumie w akademikach raczej rzadko mikrofale sa spotykane ;)

Anonimowy pisze:

11 czerwca 2008 19:09:00 GMT+2
Hej a co robicie ze skórką z parówki? Obnażacie parókę przed wsadzeniem do wody czy sciagacie jak sie ugotują i na talerzyu leżą?.WTo ważne bo nikt nie pisze o tym.Ja osobiscie sciagam po gotowaniu.

misiuziu pisze:

11 czerwca 2008 21:43:00 GMT+2
Ja tam zawsze ściągam przed założeniem.

Anonimowy pisze:

7 sierpnia 2008 16:29:00 GMT+2
Jesteście jacyś niedorozwinięci? Ja w wieku 12 lat umiałem to robić. ale głupi przepis! nie umiecie parówek gotować?? nie ma nic prostszego! co za bzdura z przekrajaniem parówki na pół i dotykaniem językiem. Blee. wbijasz widelec do połowy a jak koniuszek będzie chłodny to gotujesz dalej! znam nawet szybszy sposób na ugotowanie jej. gotujesz w czajniku elektrycznym troszkę wody, gdy się zagotuje przelewam do podgrzanego na sucho garnka (ok 20 sek.) . Wlewam minimalną ilosć wody tylko żeby zakryć parówki. Gotuję może 1 min. FINAL.

Anonimowy pisze:

28 lutego 2009 13:22:00 GMT+1
Super :D U mnie nikogo w chacie niema i nie bylem pewien czy to trzeba tylko spazyc, czy gotowac xD a co do tego kolesia co pisal 7 sierpnia, ja tak od dawna robie z pierogami, bo inaczej bym sie na nie nie doczekal xD Wielkie dzieki za przepisy :D pozdrawiam :D

Anonimowy pisze:

28 lutego 2009 13:24:00 GMT+1
Jeszcze jedno, ja juz w wieku 7 lat wiedzialem jak kliknac, zeby bez rejestracji podpisac swoj komentarz xD

Anonimowy pisze:

24 marca 2009 18:21:00 GMT+1
To zajmuje 3-5 minut, nie wiem skad te 10 a tym bardziej 15.. :O

misiuziu pisze:

24 marca 2009 19:40:00 GMT+1
No to troszkę przesadziłem :) Najlepszym się zdarza pomylić :P

Unknown pisze:

23 czerwca 2009 14:45:00 GMT+2
Wrzucamy parówki do nieosolonej ZIMNEJ wody. Czekamy aż woda się zagotuję.
Potem, od momentu zagotowania wody, czekamy 2 minuty, do 3. Wedle gust, i wyciagamy paroweczki. Jezeli byly w takiej tandetnej folii ktora czuc golym palcem, wyciagamy je z folii. Jezeli nie, to wpierdzielamy! Smacznego.

Metoda prob i bledow ^

moneyz7maker pisze:

10 lipca 2009 12:36:00 GMT+2
Lepiej gotowac bez folii, bo plastik moze nadac nieapetyczny smak. Poza tym najlepiej gotowac NA PARZE - w koncu to parowki;) czy do wrzacej czy zimnej, nie ma wiekszego znaczenia, jesli do zimnej do gotowac po zawrzeniu ok 3 min, jesli do wrzatku ok5 (czy parowka jest ugotowana poznaje po tym, ze zaczyna delikatnie puchnac). Ponadto polecam parowki lepszej jakosci (NIE WSZYSTKIE SA Z SKORY!!!, tylko te naaaajtansze...) i gotowanie na parze (maja mocniejszy smak).
Propozycja podania;);)
Parowki z musztarda i ketchupem, do tego swieze pieczywko z twarozkiem i szczypiorkiem.

Anonimowy pisze:

17 sierpnia 2009 14:38:00 GMT+2
Weszłam na to z ciekawości bo moja teściowa gotuje we folijce aż 20 min po czym żeby zjeść takie jeszcze ciepłe trzeba nieźle się popiec aby je z niej obedrzeć...przeszłam różne strony na temat gotowania czegokolwiek i aż nie mogę się nadziwić że ludzie szukają przepisów na takie durne potrawy np. gotowanie jajek:DDDDDD mam koleżanke w pracy kora ma 22lata mieszka z rodzicami i nigdy nie widziałam ja robi sobie cokolwiek do jedzenia zawsze mama jej szykuje a ona ma tylko zjeść... właśnie tak powstają niesamodzielne klonki które nic nie potrafią.

Anonimowy pisze:

14 października 2009 02:20:00 GMT+2
a nie prosciej do mikro na 30 sekund??;)... W mikro mozna poszalec kładąc na parówkę kawałek szyneczki i plasterek sera. serek sie roztopi. do tego keczupik;) i jemy :D:D

Anonimowy pisze:

17 grudnia 2009 20:08:00 GMT+1
Jestem studentką i właśnie takiego przepisu szukałam, pozdrawiam autora :)

Anonimowy pisze:

31 grudnia 2009 08:32:00 GMT+1
Dobrze mi wyszło a mam 17 lat i jestem sama w domu zgłodniałam.

Anonimowy pisze:

6 lipca 2010 13:10:00 GMT+2
nie no masakra ludzie gdzie wy mieszkacie??? żeby dawać przepis jak ugotować parówki?? ŻAL;/

misiuziu pisze:

6 lipca 2010 13:18:00 GMT+2
Żeby nie umieć się podpisać pod komentarzem - to dopiero jest porażka.

Anonimowy pisze:

19 sierpnia 2010 10:25:00 GMT+2
Ja polecam jeszcze szybszy sposób podgrzewania parówek:
- parówki wyłożyć na talerzu
- talerz umieścić w mikrofalówce
- grzać kilkadziesiąt sekund
- otworzyć mikrofalówkę, parówki przewrócić na drugą stronę, powtórzyć czynność grzania
- smacznego! :-)

Anonimowy pisze:

19 sierpnia 2010 10:31:00 GMT+2
Do Michała, który napisał: "Jezeli byly w takiej tandetnej folii ktora czuc golym palcem, wyciagamy je z folii."

Ta tandetna folia nazywa się osłonka. Nie jest jadalna, trzeba ją przed spożyciem usunąć (najlepiej od razu po wyjęciu z wody, wtedy najłatwiej schodzi). A wiesz, w co pakowane są parówki (i inne kiełbasy) jeśli nie w tą tandetną folię? :> W jelita.

misiuziu pisze:

19 sierpnia 2010 10:33:00 GMT+2
A wcześniej w tych jelitach była kupa. Co nie zmienia faktu, że w jelitach i tak jest lepsze i zdrowsze. I smaczniejsze :)

Anonimowy pisze:

29 października 2010 12:05:00 GMT+2
Super strona! Jak każdy nowy student nie wem co jest co w kuchni a stołówka jest troche za droga. Dzienkuję.

Anonimowy pisze:

16 sierpnia 2014 23:57:00 GMT+2
Jak sama nazwa wskazuje parówki gotuje się na parze debilki....Wy coś chcecie studiować? Aż strach się bać.Nie umiecie się zapalić, zero inwencji i pomyśl...............!!!! Ale pozdrawiam i zachęcam nadal do myślenia ;)

Robert99zxcv pisze:

4 listopada 2017 12:51:00 GMT+1
Autorze tego wspaniałego przepisu dziękuje uratowałeś mi życie wcześniej nie umiałem gotować. Dobrze że w internecie wszystko jest i jest nawet taki przepis, o tak skomplikowanym gotowaniu.Jeszcze raz Dziękuję.
ananas (3) aromat do ciasta (2) bagietka (3) bakalie (1) banany (2) bazylia (1) biała fasola (2) białka (1) bita śmietana (1) boczek (11) boczniak (1) bób (1) brokuły (2) brzoskwinia (1) bulion (1) bułka (5) bułka tarta (13) buraki (1) cebula (46) chili (4) chińszczyzna (1) chleb (13) chleb razowy (1) chrzan (1) ciastko (1) ciasto francuskie (3) ciemna fasola (1) cola (2) cukier (31) cukier puder (5) cukier waniliowy (6) cukierki (1) curry (2) cynamon (5) cytryna (8) czekolada biała (1) czekolada gorzka (7) czekolada mleczna (3) czereśnie (1) czerwona fasola (2) czosnek (35) drożdże (10) dżem (1) fasolka szparagowa (3) gałka muszkatołowa (1) gotowanie na kolanie (4) goździki (2) granulat sojowy (1) groszek (7) gruszka (1) grzanki (1) grzyby (2) grzyby suszone (1) herbata (2) herbatniki (2) imbir (2) jabłko (9) jajko (62) jogurt (1) jogurt grecki (1) jogurt naturalny (2) kabanosy (1) kakao (6) kalafior (1) kapusta (3) kapusta kiszona (3) kapusta pekińska (4) karkówka (1) kasza manna (5) kaszanka (1) keczup (4) kiełbasa (16) kminek (2) kolendra (2) koncentrat pomidorowy (9) konserwa (1) koper (2) korpus z kurczaka (1) kostka rosołowa (24) kotlet schabowy (1) kotlety sojowe (2) krakersy (1) krewetki (1) kukurydza (7) kurki (1) kuskus (1) liście czarnej porzeczki (1) liść laurowy (1) lód (3) lubczyk (1) łopatka (1) łosoś wędzony (1) maggi (1) majeranek (2) majonez (8) mak (1) makaron (27) marchewka (12) margaryna (8) marihuana (1) marmolada (1) masło (36) mąka (44) mięso (2) mięso mielone (8) mięta (1) migdały (1) miód (3) mleczko kokosowe (1) mleko (20) mleko w proszku (1) mozzarella (1) mózg (1) nachos (1) nać pietruszki (1) naleśniki (3) ocet (1) ocet winny (1) ogórek (5) ogórek kiszony (4) olej (75) oliwa (7) oliwki (4) oregano (1) orzechy laskowe (1) orzeszki solone (1) otręby (2) owoce (1) paluszki rybne (1) papryka (16) parówka (5) patenty (9) pieczarki (12) pieprz (9) piersi kurczaka (19) pietruszka (6) piwo (4) płatki migdałowe (2) pomarańcza (3) pomidor (17) pomidory w puszce (1) pomidory w zalewie (2) por (3) predanie (8) proszek do pieczenia (16) przyprawa gyros (2) przyprawa meksykańska (1) rodzynki (2) rozmaryn (2) rum (1) ryba (1) ryż (16) sałata (2) schab (1) seler (1) ser (19) ser feta (4) ser pleśniowy (3) serek homogenizowany (1) serek topiony (1) serek wiejski (1) sezam (1) słodzik (1) słoiki (1) słonina (1) smalec (5) soczewica (1) sok (5) sok pomarańczowy (1) sok pomidorowy (1) sos boloński (1) sos czosnkowy (1) sos pomidorowy (2) sos sałatkowy (1) sos sojowy (1) sos vinaigrette (1) sos z torebki (1) sól (11) spirytus (2) surówka (2) suszone pomidory (1) syrop wiśniowy (1) szalotka (1) szałwia (1) szczypior (2) szpinak (4) szynka (4) śledź (1) śmietana (17) śmietanka (4) śmietanka 30% (3) tabasco (1) trat pomidorowy (2) truskawki (5) tuńczyk (3) twaróg (4) tymianek (2) tzatziki (1) vegetta (1) wafle (2) warzywa (4) warzywko (4) wino (6) wino białe (1) wiórki kokosowe (1) wiśnie (4) włoszczyzna (7) woda (13) wódka (5) zacierka (1) zasmażka (2) ziemniak (19) zioła prowansalskie (2) zioło (1) zrazy sojowe (1) zupa w proszku (1) zupka chińska (2) żeberka (1) żółtko (1)
A niby kto to ma być?