Składniki:
- ser feta
- kapusta pekińska
- papryka
- ogórek
- 2 pomidory
- cebula
- sos vinaigrette
- oliwki
Bierzemy miskę. Wielkość miski oceniamy po wadze ukochanej, a tak serio to nie ma sensu robić za dużo bo zawsze można szybko dorobić. Myjemy paprykę (preferowany kolor papryki to czerwony, jak ktoś jest daltonistą to niech zapyta sprzedawcę o kolor), rozkrajamy, wydłubujemy pestki i kroimy na kawałeczki, kosteczkę rozsądnie nie dużą. Wrzucamy to do miski. Ogórek obieramy i postępujemy podobnie jak z papryką. Pomidorów również to dotyczy. Cebulkę obieramy i kroimy w drobniutką kosteczkę i też do miski. Ser feta odsączyć i wrzucić (jeśli jest już pokrojony), lub pokroić na sześcianiki (w sam raz na raz). Wrzucamy odsączone oliwki (ja z nich rezygnuje, bo nie przepadam).
Kapustę myjemy i kroimy w kawałki (żeby na raz do buźki się zmieściło). I teraz ważna rzecz. Jedna kapusta pekińska to za dużo. Trzeba dorzucać po trochę do miski, w taki sposób żeby nie zagłuszyła reszty składników (nie chcemy mieć kapusty z dodatkami). Całość mieszamy w misce z sosem vinaigrette.
Do całej kolacji dobrze podawać pieczywo czosnkowe (nie każdy naje się samą sałatką). A jeśli stwierdzasz, że nie jesteś w stanie przygotować dla swojej kobiety tego dania - rozejrzyj się za bielizną dla niej (pod tym linkiem znajdziesz bieliznę w nieustającej promocji).
Zbrudzone naczynia i nie tylko:
- miska, w której to mieszaliśmy
- miseczki dwie, w których jemy
- dwa talerze na pieczywo czosnkowe
- nóż i deska do krojenia
- coś czym mieszamy sałatkę