Składniki:
- makaron, jakieś 150-200 gramów
- kostka rosołowa
- dorodny pomidor
- ząbek czosnku
- fasolka szparagowa, jedna garść (jakieś 150 gramów)
- przyprawy
Nie opisze dokładnie tak jak tego robiłem, bo nie do końca mi wyszło. Dobrze by było mieć dwa garnki, ale z jednym też da się radę. Porcja na dwie dorosłe osoby.
Gotujemy makaron. Odcedzamy go i wyławiamy gdzieś na jakiś talerz.
Teraz do garnka wrzucamy pokrojoną fasolkę. Wcześniej ją myjemy i obcinamy jej ogonki. W sumie to nie istotne jak ją pokroimy, ale najlepiej żeby było tak w sam raz do buzi, żeby się nie uciapać.
Pomidora tez myjemy i kroimy (też dowolnie). Wrzucamy do garnka. Zalewamy wodą (tak żeby ledwo o przykryło), dorzucamy kostkę rosołową, zioła prowansalskie, pieprz i majeranek (i prawie bym zapomniał o czosnku). Gotujemy póki fasolka nie zmięknie (to może być nawet 40 minut). Pomidory powinny się rozgotować i zrobić pyszny sos. Trzeba pamiętać żeby to mieszać od czasu do czasu i rozdłubywać pomidory na mniejsze kawałki. Po ugotowaniu tego wygląda trochę jak tak fajna biżuteria.
Jak się już ugotuje wrzucamy do tego makaron i mieszamy. Teraz można już jeść.
Zbrudzone naczynia i nie tylko:
- talerz
- 1-2 garnki
- łopatka do mieszania