Kliknij w kubek
i dowiedz się, jak go wygrać!

comments post
Studenckie gotowanie. Proste, smaczne przepisy! Niekoniecznie z ryżem. Kuchnia studencka w najlepszym wykonaniu.

Smażony ryż

Autor: misiuziu środa, 8 października 2008, 19:12 komentarze: (11)
Ostatnio rozsmakowałem się w smażonym ryżu, takim od chińczyka (z pieskiem z psa czy kota). Tak mi zasmakowało, że zrobiłem swoją wersję tego dania. Oczywiście bardziej studencką.

Składniki:

  • ryż, jeden woreczek

  • marchewka z groszkiem, jakieś pół mrożonej paczki albo spora garść

  • jajko czy dwa

  • mała cebulka

  • kiełbasa zwyczajna, jakieś 7 cm

  • pierś z kuraka (zamiast kiełbasy)

  • ostra papryczka

  • olej

  • kostka rosołowa

  • sól i pieprz



Porcja jest na dwie osoby lub na dwa razy.

Do gotującej się wody wrzucamy kostkę rosołową, woreczek z ryżem i marchewkę z groszkiem. Gotujemy to 10 minut. Ryż będzie jeszcze dość twardy, ale jeszcze będzie się go smażyć więc później zmięknie.

Padlinkę pokrojoną wrzucamy na rozgrzany olej. Można też robić bez mięska, wychodzi taniej :) Zanim jednak to zrobimy obieramy cebulę i kroimy ją w półtalarki, znaczy się najpierw na pół, a później w paski. Paprykę myjemy, usuwamy pestki (nie radzę później dotykać okolic oczu) i kroimy w małe kawałeczki. Cebulkę i paprykę kładziemy na talerz, na którym będziemy jeść (nie warto brudzić kolejnego naczynia). Jak się padlinką podsmaży to wrzucamy do niej cebulę i paprykę i smażymy chwilę na małym ogniu.

Jak już cebulką zrobi się lekko miękka to zmniejszamy ogień tak mocno, jak tylko można. Wyciągamy ryż i wrzucamy go na patelnię. Bierzemy garnek i talerz (ten z którego będziemy jedli) i odlewamy marchewkę, ale w taki sposób, żeby jeszcze zostało w niej z pół szklanki wody (taka żółta będzie od kostki rosołowej). Wrzucamy to na patelnie i mieszamy razem.

Ta woda od marchewki i ryżu powinna zakrywać całość i się lekko gotować. W między czasie wbijamy dwa jajka do kubka, solimy pieprzymy (dość sporo bo to będzie na cała potrawę) i bełtamy (nie mylić z piciem bełtów). W tym czasie woda powinna się prawie cała wygotować. Mam nadzieję, że nie zapomnicie żeby to czasami zamieszać :)

Wlewamy jajka i mieszamy cały czas, aż jajka zrobią się na tyle suche (to może złe słowo), że nie będzie się razem ciągnęło, tylko tak fajnie się poskleja z reszta składników.

Jest pyszne! Najważniejsze w tej potrawie to ryż, marchew, groszek i jajka. Resztę składników można pominąć :) Jest to świetne urozmaicenie do ryżu, który się je zaczynając studia.

Bardzo dziękuję za maile od was z przepisami. Cały czas je czytam i zastanawiam się kiedy ugotować te potrawy, ale na pewno to kiedyś zrobię :P

Zbrudzone naczynia i nie tylko:

  • garnek

  • patelnia

  • łyżka i widelec

  • nóż

  • deska do krojenia

  • talerz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Dodaj komentarz

Anonimowy pisze:

7 listopada 2008 22:28:00 GMT+1
Przypadkiem trafiłam na ten blog, akurat ten przepis może i fajny, ale czy szanowny autor bloga nie ma szacunku do czytelników i dlatego pisze do nich jak do idiotów? "Cebulkę i paprykę kładziemy na talerz, na którym będziemy jeść (nie warto brudzić kolejnego naczynia)" albo "(taka żółta [woda] będzie od kostki rosołowej)". Twój tekst można by skrócić o połowę i byłoby przejrzyściej. Pomysł na blog jest ogólnie ciekawy i sama poszperam w poszukiwaniu przepisów, ale polecam ci pracę nad językiem.

misiuziu pisze:

8 listopada 2008 01:18:00 GMT+1
No niestety blog jest przeznaczony dla studentów i osób nie umiejących gotować, a teksty w stylu dla idiotów świetnie sprawdzają egzamin.

A bloga prowadzę dla własnej przyjemności i pomimo tego, że wiem, że mój język nie jest jakoś bardzo poprawny, będę to robił dalej i nie mam zamiaru pracować nad językiem.

A czytelników nie szanuję, ja ich po prostu lubię :)

Unknown pisze:

10 listopada 2008 01:05:00 GMT+1
jelsi macie jakies ulubione listopadowe potrawy to zapraszamy do karnawalu:
http://barmleczny.blogspot.com

Anonimowy pisze:

16 listopada 2008 22:20:00 GMT+1
kiedy cos nowego? :)

a pani anonimowa niech sie tak nie napina, bo wlasnie w tym caly urok tego bloga! ;)

misiuziu pisze:

16 listopada 2008 23:08:00 GMT+1
Staram się zabrać, ale mam ostatnio mało czasu i chęci :)

Koobak szykuję się do jakiegoś ciągu artykułów, więc może się w miarę szybko coś pojawi :)

Anonimowy pisze:

17 listopada 2008 16:15:00 GMT+1
Siemano. Tak sobie czytam tego bloga (pozdro panie studencie, chylę czoła) i pomyślałam, że podzielę się swoim ubogogłodnostudenckim przepisem.
Potrzebujemy:
- ugotowanego makaronu w ilości jaka zostanie z wczorajszej zupy
- smalcu od babci (tudzież słoniny ze sklepu, ale to już wersja dla hardkorowców, bo ciężko się kroi zamrożoną słoninę)
- vegety lub soli
- przyda się również patelnia.
Na patelni roztapiamy domowy smalec (tak z łyżeczkę - zależy ile ma się makaronu). Następnie wrzucamy makaron, podsmażamy parę minut i posypujemy solą lub vegetą. Dobrze od czasu do czasu miąchnąć łyżką czy innym drągiem. Po około minucie zdejmujemy z gazu.
Podawać (najlepiej, ale niekoniecznie) na talerzu, udekorowane vegetą.
Pozdrawiam :)

Anonimowy pisze:

19 listopada 2008 15:33:00 GMT+1
mnie tam sie ta forma podoba..jako studentka-nie idiotka- nie poczulam sie urazona wrecz przeciwnie chlopak ma poczucie humoru :P
pozdrawiam ;)
Guanta

ps. wpadaj do mnie:D
www.http://kuchniaguantanamery.blox.pl/html

Anonimowy pisze:

14 marca 2009 23:09:00 GMT+1
Fajna jest też opcja następująca:
Ryż ugotowany wcześniej w wodzie z kostką rosołową smażymy z dodatkiem vegety, pokrojonej na plasterki parówki, jak już będzie ciepłe i leciutko podsmażone dodajemy starty lub w plasterkach żółty ser - jego ilość zależnie od upodobań. Wbrew pozorom smakuje świetnie i jest bardzo sycące. I szybko się robi :-)
Pozdrawiam, Iwonka

Anonimowy pisze:

15 września 2009 13:31:00 GMT+2
super BLog....nie nawidze i nie umiem gotować ale dzięki dużej dawce humoru w twoich postach gotowanie jest przyjemniejsze.dzięki!zycze dużo chęci

Anonimowy pisze:

24 listopada 2009 14:14:00 GMT+1
Siemka,
zamiast vegety albo ogólnie jako dodatkowy składnik mozna dodać curry.
Pycha

Anonimowy pisze:

14 października 2010 16:15:00 GMT+2
Witam;) baardzo lubię gotować, a przede wszystkim eksperymentować, wiec moze i moje pomysły komuś się przydadzą:P? Mam swoją wersje ryżu ( tj. mam na myśli samo smażenie, bez dodatków).
Ryż, najlepiej wczorajszy (trochę twardawy, gotowany w osolonej wodzie, koniecznie niesklejony) wrzucamy na baardzo bardzo rozgrzany olej (ryż wtedy jest bardziej chrupki i przypomina te, które jadam w Warszawie u chińczyków;P ),smażymy na największym ogniu, dodajemy duużą ilość curry, papryki słodkiej, chilli, pieprzu czarnego- przyprawy koniecznie muszą być z wyższej półki, bo niestety te tańsze kompletnie nie oddają prawdziwego smaku. Ryż cały czas mieszamy, smażymy krótko- ok.4 minuty:) co do dodatków, to wedle uznania, ja za każdym razem cos nowego wymyślam;)
ananas (3) aromat do ciasta (2) bagietka (3) bakalie (1) banany (2) bazylia (1) biała fasola (2) białka (1) bita śmietana (1) boczek (11) boczniak (1) bób (1) brokuły (2) brzoskwinia (1) bulion (1) bułka (5) bułka tarta (13) buraki (1) cebula (46) chili (4) chińszczyzna (1) chleb (13) chleb razowy (1) chrzan (1) ciastko (1) ciasto francuskie (3) ciemna fasola (1) cola (2) cukier (31) cukier puder (5) cukier waniliowy (6) cukierki (1) curry (2) cynamon (5) cytryna (8) czekolada biała (1) czekolada gorzka (7) czekolada mleczna (3) czereśnie (1) czerwona fasola (2) czosnek (35) drożdże (10) dżem (1) fasolka szparagowa (3) gałka muszkatołowa (1) gotowanie na kolanie (4) goździki (2) granulat sojowy (1) groszek (7) gruszka (1) grzanki (1) grzyby (2) grzyby suszone (1) herbata (2) herbatniki (2) imbir (2) jabłko (9) jajko (62) jogurt (1) jogurt grecki (1) jogurt naturalny (2) kabanosy (1) kakao (6) kalafior (1) kapusta (3) kapusta kiszona (3) kapusta pekińska (4) karkówka (1) kasza manna (5) kaszanka (1) keczup (4) kiełbasa (16) kminek (2) kolendra (2) koncentrat pomidorowy (9) konserwa (1) koper (2) korpus z kurczaka (1) kostka rosołowa (24) kotlet schabowy (1) kotlety sojowe (2) krakersy (1) krewetki (1) kukurydza (7) kurki (1) kuskus (1) liście czarnej porzeczki (1) liść laurowy (1) lód (3) lubczyk (1) łopatka (1) łosoś wędzony (1) maggi (1) majeranek (2) majonez (8) mak (1) makaron (27) marchewka (12) margaryna (8) marihuana (1) marmolada (1) masło (36) mąka (44) mięso (2) mięso mielone (8) mięta (1) migdały (1) miód (3) mleczko kokosowe (1) mleko (20) mleko w proszku (1) mozzarella (1) mózg (1) nachos (1) nać pietruszki (1) naleśniki (3) ocet (1) ocet winny (1) ogórek (5) ogórek kiszony (4) olej (75) oliwa (7) oliwki (4) oregano (1) orzechy laskowe (1) orzeszki solone (1) otręby (2) owoce (1) paluszki rybne (1) papryka (16) parówka (5) patenty (9) pieczarki (12) pieprz (9) piersi kurczaka (19) pietruszka (6) piwo (4) płatki migdałowe (2) pomarańcza (3) pomidor (17) pomidory w puszce (1) pomidory w zalewie (2) por (3) predanie (8) proszek do pieczenia (16) przyprawa gyros (2) przyprawa meksykańska (1) rodzynki (2) rozmaryn (2) rum (1) ryba (1) ryż (16) sałata (2) schab (1) seler (1) ser (19) ser feta (4) ser pleśniowy (3) serek homogenizowany (1) serek topiony (1) serek wiejski (1) sezam (1) słodzik (1) słoiki (1) słonina (1) smalec (5) soczewica (1) sok (5) sok pomarańczowy (1) sok pomidorowy (1) sos boloński (1) sos czosnkowy (1) sos pomidorowy (2) sos sałatkowy (1) sos sojowy (1) sos vinaigrette (1) sos z torebki (1) sól (11) spirytus (2) surówka (2) suszone pomidory (1) syrop wiśniowy (1) szalotka (1) szałwia (1) szczypior (2) szpinak (4) szynka (4) śledź (1) śmietana (17) śmietanka (4) śmietanka 30% (3) tabasco (1) trat pomidorowy (2) truskawki (5) tuńczyk (3) twaróg (4) tymianek (2) tzatziki (1) vegetta (1) wafle (2) warzywa (4) warzywko (4) wino (6) wino białe (1) wiórki kokosowe (1) wiśnie (4) włoszczyzna (7) woda (13) wódka (5) zacierka (1) zasmażka (2) ziemniak (19) zioła prowansalskie (2) zioło (1) zrazy sojowe (1) zupa w proszku (1) zupka chińska (2) żeberka (1) żółtko (1)
A niby kto to ma być?