Się tak złożyło, że dostałem maila z przepisami. Jak przeważnie maile z przepisami testuję i opisuję po swojemu (lub nie testuję i je po prostu trochę zmieniam), to teraz dostałem takie przepisy, że...
(teraz następuję budowanie napięcia)
... mi się spodobały :D Większość przepisów, które dostaję mi się podoba (smaczne, proste i ciekawe są), ale tutaj podobała mi się sama forma napisania przepisu (jakbym sam to napisał). Po wymianie paru maili i ustaleniu mniej więcej kwestii formalnych (czyli kiedy pijemy) nasz zespół redaktorski powiększył się o kolejnego członka (jest nas teraz trzech ch...).
Serdecznie witamy w naszym zespole newpowersoul. Nie podaje jego danych, bo nie wiem czy chce. Ale na pewno przedstawi się wszystkim ładnym fankom (to mogę zagwarantować).
Dopiero od dzisiaj z nami, a już zdążył napisać pierwszey przepis.
A Ty, przyjacielu, nie myślałeś o tym żeby z nami pisać?
Agata Chmielewska (Kurczak) pisze:
28 stycznia 2009 19:29:00 CET
ładnym fankom z Torunia? ;)
mam nadzieje, że przepisy teraz będziecie częściej prezentować :)
mam nadzieje, że przepisy teraz będziecie częściej prezentować :)
misiuziu pisze:
28 stycznia 2009 20:01:00 CET
Sądzę, że nie tylko z Torunia :) Ale to trzeba by zapytać samego zainteresowanego :D
Co do częstszego pisania przepisów... nadzieje zawsze można mieć :P
P.S.
Studenci gotują sprawdzone dania, więc ciężko o nowe przepisy, stąd nabór świeżej krwi :D
Co do częstszego pisania przepisów... nadzieje zawsze można mieć :P
P.S.
Studenci gotują sprawdzone dania, więc ciężko o nowe przepisy, stąd nabór świeżej krwi :D
newpowersoul pisze:
28 stycznia 2009 20:29:00 CET
myślę, że jeden przepis na tydzień z mojej strony będzie się pojawiał:)
Agata Chmielewska (Kurczak) pisze:
28 stycznia 2009 21:20:00 CET
misiuziu jako studentka mogę powiedzieć, że nie zawsze sprawdzone ;) ja często tworzę z tego co jest pod ręką i nawet smaczne wychodzi ;)
newpowersoul trzymam za słowo ;)
newpowersoul trzymam za słowo ;)
misiuziu pisze:
28 stycznia 2009 21:42:00 CET
Bracie, wpadłeś :P
Ja też gotuję z tego co mam pod ręką, ale zawsze to są tylko drobne udziwnienia od rzeczy, które już opisałem.
A nie będę pisał, że właśnie zjadłem kapustę pekińską z papryczką piri-piri (i pali mnie jak cholera) :P
Ja też gotuję z tego co mam pod ręką, ale zawsze to są tylko drobne udziwnienia od rzeczy, które już opisałem.
A nie będę pisał, że właśnie zjadłem kapustę pekińską z papryczką piri-piri (i pali mnie jak cholera) :P
Agata Chmielewska (Kurczak) pisze:
29 stycznia 2009 08:58:00 CET
to wiadro wody polecam coby ogień w gardle ugasić ;)
a co do udziwnień, już jakiś czas odwiedzam tego bloga, więc najwidoczniej mi się podobają te udziwnienia ;)
a co do udziwnień, już jakiś czas odwiedzam tego bloga, więc najwidoczniej mi się podobają te udziwnienia ;)
koobak pisze:
29 stycznia 2009 13:04:00 CET
A co ja tam będę komentować.
Gratuluję nowemu koledze optymizmu i zapału!
Gratuluję nowemu koledze optymizmu i zapału!
Blair Witch pisze:
29 stycznia 2009 13:33:00 CET
Mhm...a czemu nie ma zadnego z muszkieterów w Krakowie..to dyskryminacja i ja stanowczo protestuje! (foch)
misiuziu pisze:
29 stycznia 2009 13:51:00 CET
Czekamy, aż nas zaprosisz do Krakowa :)
To dopiero jest dyskryminacja, że nam jeszcze nie powiedziałaś konkretnie kiedy mamy przyjechać :P
To dopiero jest dyskryminacja, że nam jeszcze nie powiedziałaś konkretnie kiedy mamy przyjechać :P
koobak pisze:
29 stycznia 2009 14:13:00 CET
Ziu, ja bym to nazwał niedopatrzeniem, karygodnym zaniedbaniem. Ale skąd Ci przyszła do głowy dyskryminacja?!
newpowersoul pisze:
29 stycznia 2009 15:11:00 CET
z tego, co ja się orientuję, to ściana wschodnia jest podobno uprzywilejowana:P
Blair Witch pisze:
29 stycznia 2009 17:19:00 CET
Zapraszm do Krakowa na picie, bo na co by innego :) mozemy sobie tez zrobic fondu bo znalazlam w szafie specjalne urządzenie :D moze po sesji w takim razie? :>
misiuziu pisze:
29 stycznia 2009 17:27:00 CET
Jak dla mnie to świetny pomysł :) Tylko musisz nas przenocować. Ja się mogę poświęcić i spać z Tobą w jednym łóżku :D Żebyś nie zmarzła oczywiście :P
Rozumiem, że zapraszasz cała trójkę :)
Rozumiem, że zapraszasz cała trójkę :)
Blair Witch pisze:
29 stycznia 2009 17:55:00 CET
hehe mam tak duże łózko że sie wszyscy zmieścimy ;> ale jak wiadomo, nie przystoi tak spać z obcymi wiec...:> zreszta nie bedziemy spac tylko pic :D
A widzieliscie SMOKA? ha! :D
A widzieliscie SMOKA? ha! :D
misiuziu pisze:
29 stycznia 2009 19:12:00 CET
Ale w końcu będzie trzeba trochę odpocząć od picia :)
A o jakim "smoku" mówisz? :D
A o jakim "smoku" mówisz? :D
Blair Witch pisze:
29 stycznia 2009 19:51:00 CET
;> spoko, na bruku nie wylądujecie (joke) no wawelskim... :D a moze reszta nie chce przyjechac, bo nic nie mowia (znow foch) ;)
misiuziu pisze:
29 stycznia 2009 20:01:00 CET
Po prostu jeszcze nie widzieli Twojego zaproszenia, dlatego nic nie piszą :)
A żebyś nie strzelała więcej fochów... Znajdź w necie co oznacza skrót FOCH :D
A żebyś nie strzelała więcej fochów... Znajdź w necie co oznacza skrót FOCH :D
Blair Witch pisze:
29 stycznia 2009 20:14:00 CET
ok, special for ya będę się od teraz dąsać ;] ale mimo to..http://pl.wiktionary.org/wiki/foch ;] a nie zadna lepka wydzielina pochodzenia organicznego :P
Anonimowy pisze:
29 stycznia 2009 20:58:00 CET
Gabi, ja jestem z krakowa!! i robie dobre ciasta [http://student-gotuje.blogspot.com/2008/12/ciasto-marchewkowe-ala-asch.html] !! i nie tylko !! i jestem wolny !! (za duzo !!) w tym poscie?:) gdyby jakas niewiasta chciala sprobowac jakiegos dobrego wypieku, podam dla ulatwienia gg 3652004 !! :) Ok, przesadzam z tymi "!" :)
misiuziu pisze:
29 stycznia 2009 21:08:00 CET
Miało być o gotowaniu a robi się biuro matrymonialne :P
To jak już rozmawiamy o tym Krakowie... to może zrobimy jakąś większą imprezę w tym mieście? :D Niech tylko ktoś (z Krakowa) zaproponuję jakiś bar :)
I trzeba by jeszcze ustalić gdzie będziemy spać (w końcu kiedyś). Ja śpię u Gabi w jej ogromnym łóżku :D
To jak już rozmawiamy o tym Krakowie... to może zrobimy jakąś większą imprezę w tym mieście? :D Niech tylko ktoś (z Krakowa) zaproponuję jakiś bar :)
I trzeba by jeszcze ustalić gdzie będziemy spać (w końcu kiedyś). Ja śpię u Gabi w jej ogromnym łóżku :D
misiuziu pisze:
29 stycznia 2009 21:19:00 CET
Oj nie bądź zazdrosna :) Do Ciebie też mogę przyjechać :D
Agata Chmielewska (Kurczak) pisze:
29 stycznia 2009 21:25:00 CET
no patrz rozgryzłeś mnie i to jak szybko ;)
mówisz, ze przyjedziesz? ufff, od razu mi lepiej ;)
ale uważaj na moherowe berety po drodze ;)
mówisz, ze przyjedziesz? ufff, od razu mi lepiej ;)
ale uważaj na moherowe berety po drodze ;)
misiuziu pisze:
29 stycznia 2009 21:28:00 CET
Moherowe berety? Czyżbyś mieszkała w mieście gdzie najlepsze radio w Polsce śle w eter swoje fanaberie? :)
Agata Chmielewska (Kurczak) pisze:
29 stycznia 2009 21:45:00 CET
jo ;) i to jeszcze po sąsiedzku;)
p.s. patrz mój pierwszy komentarz ;p
p.s. patrz mój pierwszy komentarz ;p
misiuziu pisze:
29 stycznia 2009 21:49:00 CET
Patrz jaki ten świat mały :)
Jak się moherów nie boję, więc do zobaczenia :D
P.S.
Zawsze chciałem zobaczyć jak wygląda jedyna słuszna radiostacja :D
Jak się moherów nie boję, więc do zobaczenia :D
P.S.
Zawsze chciałem zobaczyć jak wygląda jedyna słuszna radiostacja :D
Agata Chmielewska (Kurczak) pisze:
29 stycznia 2009 21:53:00 CET
bo one tak naprawdę nie groźne są, nowy prawie-muszkieter może potwierdzić, no chyba że miał z nimi zatarg jakiś ;)
Blair Witch pisze:
29 stycznia 2009 22:05:00 CET
hmmm mamy tu cudowne przybytki rozpusty :) biuro matrymonialne, skadze ;> przeciez to normalna samopomoc studencka ;> jedno łożko, jeden kubeczek, jedno ciastko ;>
Agata Chmielewska (Kurczak) pisze:
29 stycznia 2009 22:06:00 CET
no ba, przecież bóg kazał się dzielić ;)
misiuziu pisze:
29 stycznia 2009 22:14:00 CET
Przypomnę wam te słowa dziewczyny, jak będzie trzeba się podzielić łóżkiem :D
Agata Chmielewska (Kurczak) pisze:
29 stycznia 2009 22:17:00 CET
czekaj czekaj tez na Ciebie coś znajdziemy ;)
koobak pisze:
29 stycznia 2009 22:18:00 CET
Ostrzegam, że Ziu chrapie, ajego włosy w nosie głośno łopoczą podczas wydychania przez niego powietrza.
Blair Witch pisze:
29 stycznia 2009 22:19:00 CET
Moze jak bedzie w drodze do krk wydepiluje sobie włosy w nosie a co do chrapania to takie męskie! :>
Anonimowy pisze:
29 stycznia 2009 22:25:00 CET
Alez misiuziu co do baru to juz kiedys pisalem ze w krk najlepszy jest bar gornik, pachnie prlem ale maja najlepsze pierogi ruskie w miescie !!!
Poza tym mam pierogi w lodowce, to nie musicie isc do baru. Moge was czyms poczestowac (byc moze bedzie to wasz ostatni posilek w zyciu) :)
Poza tym mam pierogi w lodowce, to nie musicie isc do baru. Moge was czyms poczestowac (byc moze bedzie to wasz ostatni posilek w zyciu) :)
newpowersoul pisze:
29 stycznia 2009 22:28:00 CET
bardziej od moherów powinieneś się strzec kibiców apatora lub elany;]
a koleżanka aga-aa ze koniuchów i tych okolic:>?
a koleżanka aga-aa ze koniuchów i tych okolic:>?
koobak pisze:
29 stycznia 2009 22:31:00 CET
Proponuję założyć objazdowe, podwórkowe (nie dziecięce!) kółko alkoholików, i będziemy jeździć z imprezy na imprezę. Może z czasem dorobimy się w pkp jakiejś karty stałego klienta, albo wierni fani ufundują nam maybacha lub jakiś skromny odżutowiec?
newpowersoul pisze:
29 stycznia 2009 22:33:00 CET
może złożyć po prostu cv do pkp i pracować w warsie? przyjemne z pożytecznym
Blair Witch pisze:
29 stycznia 2009 22:34:00 CET
wait, bo tu sie wszystko rozjezdza (dąs) a nie powinno! mieliscie do mnie wpasc do krakowa na skromna studencka popijawke :> a ja mieszkam z Gosia i ona jeszcze nie wie, ze wpadniecie, ale napewno sie ucieszy :>
Agata Chmielewska (Kurczak) pisze:
29 stycznia 2009 22:36:00 CET
hehe coraz ciekawiej tu ;)
ja z okolic Legionów lub jak kto woli Podgórnej ;)
ja z okolic Legionów lub jak kto woli Podgórnej ;)
Blair Witch pisze:
29 stycznia 2009 22:52:00 CET
jestem nie wierna i nie mam wstydu! jestem bezwstydna :D
Anonimowy pisze:
29 stycznia 2009 22:52:00 CET
jakby mnie ktos przypadkiem odwiedzil to ostrzegam ze duzo jem i duzo pije i duzo narzekam. ale poza tym zapraszam do krk ;)
misiuziu pisze:
29 stycznia 2009 22:55:00 CET
Asch, bardziej mi chodziło o jakiś bar gdzie można wypić piwko (najlepiej z jakąś dobrą muzyką). Gotować można po imprezie. Najlepiej rosół na kaca :D
Gabi, skromna impreza? Przecież mówiłaś, że umawiamy się na picie i spać nie będziemy :D Musisz być bardziej zdecydowana :P
Gabi, skromna impreza? Przecież mówiłaś, że umawiamy się na picie i spać nie będziemy :D Musisz być bardziej zdecydowana :P
misiuziu pisze:
29 stycznia 2009 22:57:00 CET
Asch, mnie raczej nie przepijesz :D Moja rodzina pochodzi z Ukrainy. Bimber wyssałem z mlekiem matki :P
Agata Chmielewska (Kurczak) pisze:
29 stycznia 2009 23:01:00 CET
o! a ja oszczędna w piciu ;) jak zwykle odmieniec ze mnie ;p i jak zwykle mogę być kierowcą jakby co ;p
misiuziu pisze:
29 stycznia 2009 23:05:00 CET
Ja też mogę być kierowcą :) Bardzo miło wspominam imprezy, na których nie piłem :)
I apropo takiej imprezy - kiedyś piłem Kubusia z kieliszków :D Ale miałem potem jazdy :D
I apropo takiej imprezy - kiedyś piłem Kubusia z kieliszków :D Ale miałem potem jazdy :D
koobak pisze:
29 stycznia 2009 23:06:00 CET
aga-aa, to ty słowem do łatwych nie należysz ;)
Co niektórzy poczują zawód ;) ;)
Siuziusiu..., nie ma to jak fałszowanie ilości komentarz przez nakręcanie nudnej rozmówki.
Co niektórzy poczują zawód ;) ;)
Siuziusiu..., nie ma to jak fałszowanie ilości komentarz przez nakręcanie nudnej rozmówki.
Anonimowy pisze:
29 stycznia 2009 23:19:00 CET
misiuziu mozemy zrobic zawody, zobaczymy ktore kieliszki beda suche.
Lokal(choc zapiekanki tez maja) juz oczywiscie znalazlem:
http://www.staryport.krakow.pl/
to kiedy pijemy?:P
Lokal(choc zapiekanki tez maja) juz oczywiscie znalazlem:
http://www.staryport.krakow.pl/
to kiedy pijemy?:P
Agata Chmielewska (Kurczak) pisze:
29 stycznia 2009 23:25:00 CET
no i teraz wszyscy zabierają swoje zabawki i idą do własnych piaskownic :( buuu!
no do łatwych to raczej nie ;p znaczy sie zależy w jakim sensie ;p wiesz nie piję dużo, bo nie muszę... ;p
no do łatwych to raczej nie ;p znaczy sie zależy w jakim sensie ;p wiesz nie piję dużo, bo nie muszę... ;p
misiuziu pisze:
30 stycznia 2009 12:05:00 CET
Asch, na pewno będzie jakaś informacja na blogu kiedy przyjedziemy do Krakowa i gdzie możemy się spotkać :)