Składniki:
- 1,5 szklanki mąki
- 3 jajka
- 1,5 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
- serek homogenizowany (1 opakowanie nieznanej wielkości)
- cukier puder
- kawałki świni w postaci smalcu
Na początek zdjęcie autorki przepisu z rzepą (rzepa to ta biała :P ):
A teraz przepis. Jajka, mąkę, serek i proszek łączymy na jednolitą masę. Następnie topimy świnie. Na początku świnia wygląda tak:
Na rozgrzany tłuszcz łyżką stołową nakładamy ciasto, zsuwając je z łyżki za pomocą palca. O ile najwygodniej jest to robić palcem wskazującym, to jednak nie ma ograniczeń co do palca, którego trzeba użyć. Smażymy chwilę z obu stron. W tym czasie trzeba było zrobić cukier puder (ktoś wyszedł z błędnych założeń, że taki cukier taki posiadamy). Na szczęście, z pomocą przyszedł żubr:
Pączusie, po wyciągnięciu z garnka układamy na papierowym ręczniku - żeby tłuszcz z nich uciekł. Po usmażeniu, wyglądają tak:
(i niech ktoś spróbuje zaprzeczyć, że nie przypominają plemników!). Później zostaję już tylko maczanie ich w cukrze i jedzenie. Jeśli sami robiliśmy cukier puder, należy pamiętać, żeby zachwycać się jego drobnością :)
Przypomnę jeszcze na koniec o konkursie. Można wygrać iphona - wystarczy się zapisać i a później czekać na maila i jak najszybciej na niego odpowiedzieć. Prościej nie można :)
I co jeszcze? A, tak - 5 Jubileuszowa Kolacja Sobotnia nie odbędzie się za tydzień z powodu urodzin Jezusa - odbędzie się w najbliższym wolnym terminie :P Jak już zjemy, to znowu wejdziemy na kopiec :)
Zbrudzone naczynia i nie tylko:
- miska i coś do mieszania
- garnek
- talerz