Składniki:
- ciasto francuskie
- suszone pomidory
- mozzarella
- czosnek
- pieprz
Podam 3 wersje z 3 różnymi składnikami (bo różnie to robiłem). Zacznę od takiej super najfajniejszej (bo się mnie ona najbardziej podoba). Pierwsza wersja uwzględnia suszone pomidory, mozzarellę oraz granulowany czosnek (świeży wyciśnięty nada się jeszcze lepiej).
Ciasto francuskie rozkrajamy na 9 części. Równym. Chociaż trochę równych. Na każdą część nakładamy kawałek suszonego pomidora (łącznie z odrobiną zalewy w której jest), rwiemy kawałek mozzarelli i posypujemy czosnkiem. Całość zaklejamy (z wielką dziurką jak na zdjęciu).
Akurat te na zdjęciu są z kurczakiem, ale chodzi o sposób zawijania :) Wstawiamy coś takiego na 10-15 minut w temperaturze 200-220 stopni do piekarnika i już. Są pyszne.
Teraz drugi sposób. Sposób, który był wykorzystywany jak gotowałem u Mietka (bo poprzednie składniki się skończyły). W ciasto zostają zawinięte kawałki parówki i kawałki żółtego sera. Do tego jeszcze trochę pesto (takiego czerwonego) i pieczenie tak samo jak wcześniej. I zdjęcia dla odpowiedniego efektu:
I teraz ostatni sposób, taki co robiłem w Czechach, dla moich przyjaciół, którzy mnie gościli (i którym chętnie pokaże co najfajniejsze w Polsce :) ). Więc przepis uwzględniał cycuszki. Takie z kurczaka. A o jakich myślałeś zboczeńcu?! Drobno krojone podsmażone na patelni z bazylią i oregano (i odrobiną oliwy). Do tego świeże pomidory, sparzone i ze skórki obrane. Do tego ich wnętrzności zostały wydrążone łyżeczką. I jeszcze mozzarella i czosnek wyciśnięty. No. I zawijanie to wiecie już jak. Tylko że teraz trochę dłużej w piekarniku (bo więcej wody to ma w sobie). A potem to tylko się objadać!
Zbrudzone naczynia i nie tylko:
- blaszka do pieczenia
- nóż
- palce jak się nimi je